niedziela, 21 kwietnia 2013

Kwiaty , ogród i serc moc :-)


Przeprowadziliśmy się do naszego domu ponad dwa lata temu na jesień . Nie było zatem zbyt wiele czasu na urządzanie ogrodu , potem prawie do teraz co chwilę działka była rozkopywana i przerabiana , więc jakoś nie bardzo paliłam się do sadzenia czegokolwiek . Mamy posadzone 5 tuj , jedną jabłoń , która stanęła w rozwoju :-)
Z kwiatami w donicach u nas też licho :-) Zawsze mama się tym zajmowała , tj . kupowała , sadziła i przynosiła mi gotowe donice - taki ogrodowy leniuch ze mnie :-) W tym roku jednak postanowiliśmy ogarnąc nasze otoczenie , choc narazie na postanowieniu stanęło .






 





 


Te dwa serca dostałam dzisiaj od teściowej :-) Muszę przyznac ,że bardzo trafiła w mój gust .



A ten wianuszek powstał dzięki przemiłej Pani Kasi z www.tulka.pl . Trafiłam do jej sklepiku całkiem przypadkowo i już tam zostanę ! Na przesyłkę czekałam 1 dzień ,czyli wszystko szybko i sprawnie . Dodatkowo , dostałam prezencik - poniższe serce . Dziękuje Pani Kasiu ! A wszystkich , którzy jeszcze nie znają TULKI bardzo gorąco zapraszam :-) Poza zakupami , jest również blog i mnóstwo inspiracji do zrobienia wianków / stroików :-) Polecam !





Pozdrawiam Was ciepło !

sobota, 20 kwietnia 2013

Redecor.pl -> dzieło Naszej Gosi z homefocuss

Drogie Blogerki :-)
Z wielką przyjemnością chcę Wam polecic sklepik  REDECOR naszej koleżanki Gosi z homefocuss .
Małgosia zadbała , aby każda z nas znalazła coś dla siebie :-) Tym samym gorąco Was zapraszam , byście zagościły w jej progach .

Ja dla siebie na już zachciałam koło do suszenia ziół - od dawna mi sie takie marzyło ,ale cena odstraszała , a tu proszę - miód na moje serce . Oczami wyobraźni widzę już to cudeńko w kuchni , jak latem suszy się tam pietrucha , lawenda .. Już się nie mogę doczekac paczuszki :-)

Ostatnio w ogóle mam parcie na kosze druciane :-) I ten na jajka jest na celowniku w kolejności pierwszej ! :-)

Z resztą .. wszystko mi się podoba . Zobaczcie same - zostaniecie tam na dłużej :-)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Zieleni się !

 

 

To niesamowite , w jak krótkim czasie na drzewach , krzakach pojawiły się zielone pąki , tak , jakby wszystko czekało na wiosnę i gdy juz przyszła , ruszyło wszystko do życia . Cudownie !
Wszystko i wszyscy po tych ostatnich śnieżnych dniach cieszą się ciepłem i słońcem .
Nasza sunia wyleguje się na podwórku , zadowolona , moje dziecie nawet nie ma czasu na popołudniowe drzemki - ciągle poza domem . Śniadanie , obiad , kolacja - a tak , bez ustanku spędzamy czas na świeżym powietrzu . No cóż .. i mi tego brakowało :-)

W poprzednim poście mówiłam o nowościach i są , są .. :-)
Zacznę może od kanapy . Pojawiły się poduchach nowe poszewki , bo poprzednie nijak miały się do mojej "wizji" :-) te , które były w komplecie nie były złe , ale zbyt ciemne .
Zatem poprosiłam przemiłą pacjentkę mojego M. o nowe ubranko na poduchy . Podczas pomiarów i dogadywania kolorów , stwierdziłyśmy zgodnie ,że przydały by się do kompletu ( a jakże ! ) takie same zasłony ,co by wszystko spójnie wyglądało . Pani Maria bezbłędnie zrozumiała o co mi chodzi i tak oto są , moje nowe szaty salonowe :-) W prezencie dostałam jeszcze w tym samym stylu bieżnik na stół .







No i pufa :-) Chyba wszystkim już znana . U mnie w domu każdy ma dla niej inne zastosowanie :-) Dla mnie służy jako stoliczek , dla M. jako podnóżek , a Młoda ma z niej największą uciechę . Toczy ją po całym pokoju , leżakuje na niej , skacze .. No , jedna rzecz , a ile radości dla całej rodziny :-)

Poniżej deska do krojenia . Jest taka słodka ,że musiałam , musiałam ją miec :-) Teraz śniadanie zdecydowanie lepiej smakuje !


A w niedzielne , leniwe popołudnie , po rodzinnym spacerku zabrałam się do przesadzenia pomidorów w pojedyńcze pojemniki . Jeszcze chwilę i myślę ,że można będzie je w donicach zostawic .. Póki co przechodzą werandowanie .
Rzecz jasna , całośc nie odbyłaby się bez mojego małego Kochanego Pomocnika
 


Ten drewniany stojak jest w trakcie "tworzenia" ,ale w połowie pracy Oliśka się znudziła , więc musiałysmy poszukac innego zajęcia . Myślę ,że jutro do niego wrócę i wieczorem bedzie mi już służył jako stojak na ręcznik papierowy kuchenny .
Pozdrawiam !



niedziela, 14 kwietnia 2013

Piątkowe prace .. u mamy :-)

Widac wiosnę , czuc wiosnę :-)
W Piątek , po dłuuuugich oczekiwaniach zrobiło się ciepło i "ogrodowo" . Zamiast wziąśc się do pracy u siebie , wybrałam się do mamy - z lenistwa tak po prawdzie , bo chciało mi się nic ;-) Oliwia z babcią dzielnie sadziły , grabiły , zamiatały , a ja siedziałam sobie i rozkoszowałam się wiosną :-)









A tak było równo tydzień temu , gdy wieczorem wyszłam przed dom :-)
 




Pozdrawiam niedzielnie , a w nastepnym poście nowości domowe :-)