czwartek, 28 listopada 2013

Same piękności :-)

Obiecałam ,że Wam pokażę co wspaniałego dostałam - wiem , wiem , trochę z opóźnieniem ,ale było trochę zamieszania i stąd to całe spóźnienie . Ale już jestem !
Niestety , pogoda jest beznadziejna . O 15 robi się już ciemno , więc ze zdjęciami słabo .. No ,ale nie ma co narzekać . Jeszcze chwila i spadnie śnieg ( taką mam nadzieję ! ) , a to zawsze jaśniej za oknem i bardziej nastrojowo :-)) 

Od męża Babci dostałam paczuszkę z MintyHouse :-)








 Mój wymarzony dzbanek na herbatę ( pijemy jej naprawdę dużo ! ) . Dzbanek 2,5 L :-)) Mimo wszystko , nie spodziewałam się ,że będzie taki spory :-)) No i cała reszta , którą widać .
Serce z drewnianych koralików , to prezent od Ewy z Minty - dziękuję .


Od rodziców przyjechała do mnie paczucha z ShabbyMaison :-) Ten śliczny , różowy dzbanuszek dostałam w prezencie od Kasi - dziękuje Kochana .. to była mega niespodziewajka !




  
                               




 Już samo odpakowywanie było przyjemnością , bo zawsze wszystko jest tak pięknie zapakowane - sznureczki , wstążki , kokardki - nooo istna radość :-))

Od Teściów dostałam ręcznie robiony na szydełku obrus .. ale pokażę go przy innej okazji , tak jak i pozostałe prezenty .


Nie wiem ,ale to chyba przez tą pogodę - nic mi się nie chce . Najchętniej zakopałabym się pod kocem i wyszła jak mi się zachce :-) W Poniedziałek nieśmiało zaczął prószyć śnieg - no i to mnie ożywiło . Kocham zime , białą , mroźną . Moje dziecko również . O 21 łapałyśmy mega wielkie płatki i było kupę radości .. a dziś deszcz ..


Uściski Kochane !

niedziela, 24 listopada 2013

Małe , wielkie zmiany

Tak jak w tytule .. Pamiętacie , jak na początku pisałam ,że wyprowadzając się od rodziców z mężem preferowaliśmy nowoczesne wnętrza ? Minimalizm i prosta forma . Nasze pierwsze mieszkanie takie właśnie było . Nie posiadałam niepotrzebnych bibelotów , baa .. my nawet serwetek nie mieliśmy :-) Surowo zawieszone firany , bez zasłon . Do kuchni kupowałam same praktyczne rzeczy , które niekoniecznie szły w parze z estetyką . Przeprowadzając się do domu , coś we mnie drgnęło , choć jeszcze nie w 100% potrafiłam sprecyzować , w którym kierunku odnośnie wystroju wnętrza chcę pójść i tak oto meble przyjechały z nami - no bo nowe i kto by tak prędko zmieniał , skoro zaraz po ślubie je kupiliśmy . No i ten nieszczęsny stół - szklany , duży  , na metalowych nogach , do tego białe , nowoczesne ( a jak ! ) krzesła ..
Po jakimś czasie stwierdziłam ,że to nie to . Że to nie to otoczenie , w którym czuję się dobrze . Że trzeba wracać do korzeni :-) , do klimatu w którym się wychowywałam . Pierwszym krokiem ku temu był przedstawiony Wam zegar po Dziadku eMa . I , kiedy stanął już w roku pokoju , nawet szanowny małżonek stwierdził ,że w domu mamy " chłodno " . Następną dużą zmianą był podarowany Nam od rodziców stół ( dobrze ,że zachciało im się mniejszego do kuchni hihi ) . Duży , dębowy stół . Do tego krzesła w tym samym odcieniu drewna , obite skórą . Później poleciały dodatki , małe kosmetyczne zmiany , dzięki którym dom zaczął nabierać charakteru . Nic wielkiego niby ,ale a to jakieś bibeloty , a to poduszki , zasłony i etc . Nadal nie pasowały mi meble - okropnie mnie drażniły , nie czułam ich w ogóle - znacie to uczucie , kiedy wiecie ,że już niewiele brakuje ,żeby było tak jak chcecie ? Ostatecznie .. sprzedałam poprzednie meble ( o dziwo w mgnieniu oka ! ) i zostaliśmy z pustym przedpokojem i pokojami :-) Ściany wymagały odświeżenia , więc kartony leżały , em zdążył tylko pomalować przedpokój , bo czasu ciągle brakowało , a uparcie twierdził ,że ja malować nie umiem , a ,że zbliżał się weekend , to spakowaliśmy walizki i wyjechaliśmy w góry , świętować 80te urodziny babci :-)) Wróciliśmy z nową energią , odetchnęliśmy nieco od tego całego bałaganu i suprajs - szafy przedpokojowe poskładane - Tato wielkie dzięki ! Ruszliśmy dalej z robotą i efekty zobaczycie jutro - dziś niestety ,ale pogoda była koszmarna do zrobienia jakichkolwiek zdjęć .. Poniżej mała zapowiedź .

Wyszedł mi esej :-) Za to jutro mało słów , dużo fotek ! A ,ze dzisiaj dodatkowo moje urodziny , to i prezenty Wam pokażę !

Pozdrawiam Was Kochane i życzę spokojnej nocy !



czwartek, 21 listopada 2013

Udało się ! :-)) Małymi krokami ..

Udało się - chyba ? :-) W każdym razie zdjęcia się wgrały :-) Uff ..
Sporo się u Nas dzieje .. ale o tym w następnych postach :-) Potrzymam Was jeszcze trochę w niepewności.
 Jakiś czas temu poczyniłam pierwsze zakupy zwiastujące Święta . Obiecałam sobie ,że w tym roku w tym temacie nie będzie szaleństw zakupowych , ewentualnie jakieś drobiazgi , które koniecznie muszę mieć :-) Niestety , dom nie jest z gumy i wszystko pięknie wygląda ,ale gdzie to wszystko ustawiać ,żeby nie przedobrzyć ? oraz gdzie schować później ? Nie jestem zwolenniczką chomikowania :-) Albo coś mam i używam albo nie mam i już . Nie składuję , ot co .

Uwielbiam ten klimat Świąteczny .. Boże Narodzenie to dla mnie bardzo rodzinny czas .. Zawsze starałam się w jakiś specjalny sposób celebrować ten wyjątkowy czas , ale odkąd jestem mamą , dokładam więcej starań ,aby i moja córka dostrzegła tą magię . Moje wspomnienie z dzieciństwa odnośnie Świąt , to krzątająca się po kuchni w Wigilię mama i tata smażący karpia :-) To tyle w temacie , bo jednak ciągle mamy listopad :-))

Pozdrawiam :-)








.

Blogger wariuje !

Witajcie !

Od ponad tygodnia próbuję dodać nowy post , zdjęcia .. i nic . Blogger wariuje ? Czy ktoś też ma taki problem ? HELP . Nie wiem nawet ,czy teraz mi opublikuje moje wypociny :-) OBY !

niedziela, 10 listopada 2013

Szczęście , tak niewiele potrzeba

Dzisiaj nie będzie żadnych zdjęć pierdółek , domu , otaczającego Nas świata .. Dziś będzie o szczęściu .. o tym ,że dla każdego to inna definicja .
Zapraszam Was serdecznie do przeczytania listu :
http://www.klocekikredka.com/gdy-to-byl-film/

Po przeczytaniu nastąpiła głęboka refleksja .. i tak , jestem szczęśliwa . Cholernie szczęśliwa .
A Wy ..?

I tyle . Na więcej mnie nie stać w stosunku do tego ,co zostało napisane ..