poniedziałek, 29 lipca 2013

Lawenda

U mnie znów internet szaleje .. chyba powinnam się już przyzwyczaić .



Przy początku lata posadziłam w donicach lawendę - zdaje się ,ze każdy ją uwielbia - a potem sukcesywnie ścinałam i wieszałam w kuchni na wieszaczku do ziół kupionym u Gosi w Redecor :-) ,żeby się pięknie zasuszyła . Wisi do dziś , bo strasznie mi się podoba . Myślę ,żeby poszyć bawełniane woreczki , schować ja tam i powsadzać do szaf . Zamknę sobie w takowy sposób zapach lata na jesienne pluchy i zimę :-)


Odnosnie zimy i jesiennych wariacji pogodowych - nam to się nigdy nie dogodzi :-) Najpierw wszyscy marudzą ,że zima za długa ,że wiosny brak ,że lato ma być nijakie i.. jak nadchodzą afrykańskie upały - wszyscy jak jeden mąż - znów narzekają ,że jednak za gorąco i lepiej jak chłodniej hihi ..
Mnie tam na razie pogoda nie przeszkadza . Jak jest upał nie do zniesienia , to szukamy z dzieckiem cienia , Młoda do wody dla ochłody , a ja leniuchuję mając ją na oku :-)
Jednak widzę co dzieje się z ogrodem przez tą pogodę - wszystko czeka na deszcz . Mam nadzieję ,że dzisiaj trochę popada . Pisząc tego posta za oknem duchota , a niebo rozjaśnia się raz za razem od błyskawic - piękny widok . Ostatecznie ja lubię burze ,ale tylko w nocy .

Ostatnio była u Nas w domu faza na czereśnie , teraz dla odmiany królują borówki . Jemy je na potege . Są pyszzzzne ... :-)

sobota, 20 lipca 2013

Lampion .. a może latarnia ?

Pojawił się u mnie w domu dość niespodziewanie , choć od dawien dawna o nim marzyłam . Mowa o lampionie :-) A może bliżej mu do latarni ? :-) Same oceńcie .
Ja jestem nim zachwycona . Drewniany , przecierany na biało i cholernie efektowny wieczorem , gdy zapali się świecę ..





 

Uściski !
 

sobota, 13 lipca 2013

Wrzosowo

Będąc nad morzem , wybraliśmy się na spacer w mało uczęszczane miejsce , bo "nic tam nie ma " ..a jednak ! Po drodze mijaliśmy piękne domy , niektóre bardzo stare i zniszczone czasem .. mimo wszystko widoki cieszyły moje oczy :-)
Córeczka wędrowała przed nami zbierając szyszki , kamyczki .. ot takie leniwe , spokojne południe .. I właśnie tam spotkałam pole lawendowe :-) Ogrom błękitu :-)

A u mnie wrzos .. piękna kula wrzosowa , w jakże pięknej kamiennej donicy :-) ( dostałam od Mamy :))

czwartek, 11 lipca 2013

Czereśniowo



Zabieram się do pisania i psikus - internet znów wariuje .. Może jednak się uda skończyć tego posta :-)

Tak dłuuuugo nie pisałam ,że nawet nie wiem od czego zacząc.. Zacznę od urlopu . Jak co roku - morze . Takie wyczekiwane nic nie robienie jest boskie i uzależniające totalnie . Pojechalismy na dwa tygodnie nad Bałtyk . Pogoda dopisała :-) Wyleżałam się na plaży , wygrzałam .. Jechaliśmy w czerwcu , więc i ludzi za dużo nie było - to dobrze . Dziewczynka moja mogła swobodnie biegac po piachu , bez obawy ,że kogoś zasypie :-) Ogólnie było wspaniale . A , i pierwszy raz widziałam sztorm :-)

 
 
 
Po powrocie meksyk od nowa - pranie, sprzątanie ,ale z nową energią i chęciami . Chociaż , muszę uczciwie przyznać ,że potrzebowałam dobrego tygodnia na powrót do takiej codzienności :-) Teraz mi się chce .


W niedzielę dostałam pyszny placek wiśniowy od sąsiadki :-) Mówię Wam - niebo ! Mam dostać przepis , więc na pewno się na blogu nim podzielę , no a przede wszystkim sama wypróbuje :-) Ostatnio w moim domu panuje faza na czereśnie . Moje dziecko je uwielbia i je kilogramami :-)
 
 
 
A tu odbywa się jakieś magiczne losowanie czereśni :-) Chyba polowała na te najsłodsze :-))






 Pisałam Wam ,że w domu pojawiło się kilka nowości ,alee .. jeszcze nie zebrałam się do zrobienia zdjęc . Póki co mój nowy przepiśnik . Uwielbiam go :-))
Mam jeszcze jeden w domu , więc gdyby któraś z Was była chętna na niego , to proszę o e-mail :-))





Uściski !



 
 
 

niedziela, 7 lipca 2013

Wracam !

Wracam :-) Chyba na dobre już pożegnałam problemy z internetem , a zatem mogę spokojnie oglądac i czytac Wasze blogi - czego muszę przyznać bardzo mi brakowało :-)

W domu pojawiło się kilka nowości , które oczywiście pokażę w najbliższych postach .

Do usłyszenia !