Z całego serca wierzyć nie chciałam ,że Ci od pogody prawdę mówią . Niestety - racje mieli :-)
Chociaż nadal nie do pojęcia dla mnie jest ,że jednego dnia 20 st na termometrze , a drugiego głowę urywa i grad ze śniegiem mnie z nieba atakuje !
Zamiast wiosny , mamy jesień .. i teraz nie wiem - czy pomidory zacząć wysiewać ,czy dynie na ogród wyciągać :-)
W każdym bądź razie , życzę Wam miłego Poniedziałku ! :-)
Chociaż nadal nie do pojęcia dla mnie jest ,że jednego dnia 20 st na termometrze , a drugiego głowę urywa i grad ze śniegiem mnie z nieba atakuje !
Zamiast wiosny , mamy jesień .. i teraz nie wiem - czy pomidory zacząć wysiewać ,czy dynie na ogród wyciągać :-)
W każdym bądź razie , życzę Wam miłego Poniedziałku ! :-)
Warcu jaj w garncu:-) milego dnia!
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
Usuńja tez tęsknię za prawdziwą ciepłą i słoneczna wiosną, ale... takie zimne, deszczowe i wietrzne dni mają swoje plusy. Mozna napalić w kominku, otulić się kocem i poleniuchować wieczorkiem :)
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku i całego tygodnia :)
Agnieszka
Ależ oczywiście :-) Ja to nawet lubię jak tak wieje i w domu huczy .. i to o czym piszesz :-))
UsuńTobie Agnieszko również pięknego ! :-))
Pogoda beznadziejna,ale co zrobic....Garąca herbata i wylegiwanie w domu, tak byłoby idealnie:))
OdpowiedzUsuńByłoby .. ale nie do zrealizowania przy 3latce :-)
UsuńNa całe szczęście to tylko przejściowy stan, a już wkrótce ciepłe słoneczko, ćwierkające ptaszki i kwitnące drzewa:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, u mnie też słońca brak:(
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje groszkowo-motylkowe candy!
A u nas nadal cudnie ...
OdpowiedzUsuńPiękna filiżanka :)
Słoneczka życzę :)))
Oj Kasiu , to korzystajcie z tej pogody ile się da ! :-))
UsuńWysiewaj, wysiewaj :) Ja wierzę w przywoływanie wiosny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Myślisz Aniu ?:-) To chyba idę :-P
Usuńu ciebie jesień, a u mnie śnieg spadł i biało za oknem :D
OdpowiedzUsuńHa ha :-) To Ty koniecznie wyciągaj lampki i choinki :-)
UsuńOstatnio pogoda taka, że chodzę i nucę Klasyka: tylko zimno i pada na to miejsce w środku europy ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko pięknego tygodnia Agatko!
Ja czekam na pogodę jak w zeszłym tygodniu :)) A Twój kadr poniedziałkowy bardzo ładny aromatyczny i smaczny :))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńpogada płata figle
OdpowiedzUsuńPrzy tak pięknej zastawie to można spędzić taki ponury dzień;)))
OdpowiedzUsuńU mnie to samo, grządeczki w ogrodzie przygotowane pod wysiew,
OdpowiedzUsuńa tu wieje, leje i bądż tu człowieku mądry.
Pozdrawiam : )
Leje i wieje i to jeszcze jak! Jeśli wierzyć temu, co mówią, to ma się powoli ocieplać i deszcze będą nas opuszczać -oby mieli rację! ;-)
OdpowiedzUsuńW taki deszczowe i wietrzne dni nie pozostaje nic innego, jak tylko właśnie: kawusia ze zdjęcia i pyszne ciacho, ciepły domek, kocyk, książka, ja to właśnie w tej chwili uskuteczniam, tyle że książkę zamieniam na laptopa ;-)
Serdeczne pozdrowienia i zapraszam do siebie! ;-)
Dziękuję za odwiedziny :-)))
UsuńDokładnie tak, poniedziałki to komuś zupełnie nie wyszły...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Hi hi Kasiu posmiałam się :-)
Usuńi ja się u Ciebie rozsiądę:)kawusię i ciasteczko serwujesz a tygryski to lubią:))))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu ziemniaki już posadzone, więc mam nadzieję, że pogoda pobuntuje się trochę teraz i na Wielkanoc nie waży się sypnąć śniegiem ;) Co prawda w rym roku święta wypadną później, ale pogoda różne figle może spłatać ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU Mnie też paskudnie, ale mam nadzieję, że jutro wstanę i będzie słoneczko. dziś już tak nie wiało!
OdpowiedzUsuńA poniedziałków też nie lubię! Kawusia i ciasteczko wygląda rewelacyjnie! Tak rozpoczynać dzień to ja uwielbiam! Buziaczki wiosenne:-) kochana
A ja uwielbiam poniedziałki od 2lat...bo to ostatni dzień mojego weekendu. Filiżanka cudna! Pozdrowienia i serdecznosci Ania
OdpowiedzUsuńNajlepsze rozwiązanie to kubek gorącej czekolady ,coś słodkiego i oczekiwanie na Panią Wiosnę .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak to jest... zaskakuje nas Pogoda :) dziś leje... ale wiesz co? Nawet się cieszę, bo lubię swoje malinowe kalosze :) Tydzień upływa mi szybko... za chwilę już weekend... a od jutra ma być piękna pogoda! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Pewnie mamy różna odporność na ból... ważna jest też budowa ciała, z tego co wiem :) czy mięśnie czy tłuszczyk.. choć z uszami to raczej chodzi o chrząstki i miejsca miękkie :)
W odpowiedzi na Twój komentarz u mnie:
UsuńPodobno Mama prasowała moje pidżamy kiedy mieszkałam z Rodzicami :) w ogóle tego nie pamiętam... ;p
A kolczyk podobno bardziej boli przy mięśniach. W tym wypadku tłuszczyk jest mile widziany ;p
Mając tak piękną filiżankę każdy poniedziałek może być piękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)