Witajcie !
Wiem Kochane ,że zapewne czekacie na zabawę - rozdawajkę .. Pamiętam i obiecuję ,że jeszcze chwilunia i ruszymy :-)
Jak Wam minął weekend ? Czy Wasza niedziela była również szara i deszczowa ?
W Sobotę było tak pięknie .. 22 st pokazał termometr . Z ogromem energii , korzystając ,że Mąż zabrał dziecinkę , ruszyłam do wielkich wiosennych porządków . Zaczęłam od góry , czyli naszej sypialni i pokoju córki . Zaszły niewielkie zmiany , a szykują się jeszcze większe ! To takie wspaniałe uczucie mieć wizję i spełniać swoje marzenia , tak krok po kroku .. Gdyby wszystko przychodziło nazbyt łatwo - chyba nie było by w tym tyle radości ..
Podczas biegu na czas ze szmatką , wiadrem i płynem zrodził mi się plan "nowego" pokoju Młodej , zupełnie na wspak bieli - o dziwo :-) Będzie kolorowy , radosny .. taki jakie powinno być dzieciństwo !
W połowie "roboty" , moja druga połówka zadzwoniła ,aby poinformować mnie ,że za 15 minut są i wychodzimy :-) Porwał mnie na pyszny obiad , gdzie już potem jakoś opadłam z sił i z pełnym brzuchem najchętniej bym tylko odpoczywała i cieszyła się tym jakże pięknym dniem ! :-)
Wiem Kochane ,że zapewne czekacie na zabawę - rozdawajkę .. Pamiętam i obiecuję ,że jeszcze chwilunia i ruszymy :-)
Jak Wam minął weekend ? Czy Wasza niedziela była również szara i deszczowa ?
W Sobotę było tak pięknie .. 22 st pokazał termometr . Z ogromem energii , korzystając ,że Mąż zabrał dziecinkę , ruszyłam do wielkich wiosennych porządków . Zaczęłam od góry , czyli naszej sypialni i pokoju córki . Zaszły niewielkie zmiany , a szykują się jeszcze większe ! To takie wspaniałe uczucie mieć wizję i spełniać swoje marzenia , tak krok po kroku .. Gdyby wszystko przychodziło nazbyt łatwo - chyba nie było by w tym tyle radości ..
Podczas biegu na czas ze szmatką , wiadrem i płynem zrodził mi się plan "nowego" pokoju Młodej , zupełnie na wspak bieli - o dziwo :-) Będzie kolorowy , radosny .. taki jakie powinno być dzieciństwo !
W połowie "roboty" , moja druga połówka zadzwoniła ,aby poinformować mnie ,że za 15 minut są i wychodzimy :-) Porwał mnie na pyszny obiad , gdzie już potem jakoś opadłam z sił i z pełnym brzuchem najchętniej bym tylko odpoczywała i cieszyła się tym jakże pięknym dniem ! :-)
A wspominam tu o tym , bo wiem ,że sporo czytających jest ze Śląska .. i chciałabym Wam polecić wspaniałą restaurację , z domowym , smacznym jedzeniem . Mowa tu o " Szynk na winklu" . Bardzo klimatyczne miejsce . Ściany z cegieł , na stołach piękne szydełkowane obrusy , dla smakoszy - ogromy wybór niecodziennego piwa ! , Fototapety ze starym miastem .. i przesympatyczna obsługa :-) W weekendy zalecam ,aby zrobić rezerwację , bo i miejsce ciężko .
Zawsze biorę tam barszcz z uszkami albo zupę przodowego - nie zdradzę ,co to za zupa ,ale chyba każdy by ją pokochał :-)
Także , gdy będziecie w okolicy , musicie tam wpaść :-)
Chciałam Wam pokazać zdjęcia .. ale nie potrafię znaleźć - złośliwość rzeczy martwych . Zawsze możecie zerknąć na firmową stronę na FB :-)
Wracając do dzisiejszego dnia .. myślałam ,że będzie równie cudowny i ,że wysiejemy nasionka .. No niestety .. Ostatecznie , zrobię to jutro - bez względu na pogodę , w końcu i tak przez chwilę jeszcze będą w domu ..
Życzę Wam Kochane dobrego tygodnia !
Zawsze biorę tam barszcz z uszkami albo zupę przodowego - nie zdradzę ,co to za zupa ,ale chyba każdy by ją pokochał :-)
Także , gdy będziecie w okolicy , musicie tam wpaść :-)
Chciałam Wam pokazać zdjęcia .. ale nie potrafię znaleźć - złośliwość rzeczy martwych . Zawsze możecie zerknąć na firmową stronę na FB :-)
Wracając do dzisiejszego dnia .. myślałam ,że będzie równie cudowny i ,że wysiejemy nasionka .. No niestety .. Ostatecznie , zrobię to jutro - bez względu na pogodę , w końcu i tak przez chwilę jeszcze będą w domu ..
Życzę Wam Kochane dobrego tygodnia !
Wiosenne porządki ? Mnie też to czeka, niestety. Udanego tygodnia !!! :-)
OdpowiedzUsuńja wysiew nasionek odkladam tak juz ktorys dzien z koleji:)Pozdraiwam i milego dnia!
OdpowiedzUsuńJa przedłożyłam dzień spędzony z Synkiem nad porządki na balkonie ;-). Normalnie Mąż nas porzucił na weekend ( pojechał działać w naszym letnim domku) i musiałam jakoś zorganizować dziecku caluśką sobotę... nie żałuję oczywiście, bo było super... niedziela też miała być ekstra... niestety u nas pogoda także nie dopisała ;-). Buziaki i udanego tygodnia ;-)
OdpowiedzUsuńJa w sobotę ciezko pracowałam na działce, było cieplutko i przyjemnie...tylko straszne zakwasy do dzisiaj mam... Co do klimatycznej restauracji to uwielbiam takie!!!
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie cudnie spędziłaś czas kochana.
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś będę w okolicy :-) to na pewno odwiedzę tą restaurację, tak pięknie o niej napisałaś, zachęciłaś!!!:-)
u Mnie pogoda niestety okropna, zimno i deszczowo...
Pięknego i udanego tygodnia kochana, ściskam
p.s. ciacho wygląda bosko!
Piękne klimatyczny blog. Gratuluję i zapraszam do zabawy Liebster Award Blog jeśli masz ochotę miło mi bedzię jak się przyłączysz! Szczegóły na nitkadesign.blogspot.com już wkrótce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Anita
U mnie weekend pracowity,ale pisałam Ci o tym:)Restauracja pewnie fajna,ale trochę daleko mi do niej,a lubię takie wnętrza.Szczególnie takie obrusy,marzy mi się taki na stół w kuchni.My też lubimy czasami wyjść na obiad ale jeśliz dziecmi to restauracja meksykańska,one ja uwielbiają,ja trochę mniej:)Jeśli my sami to chińszczyzna.Mamy w Gdyni i okolicach kilka sprawdzonych,do których często wracamy.Jak będziesz się wybierała do Trójmiasta to polecę:)
OdpowiedzUsuńDruga połowa tygodnia ma być pogodna, idealna dla ogrodnika:):) Pozdrawiamy ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa taki "wypadzik na obiadzik"! ;-) Raz za czas aż miło wyjść z domu i posmakować czyjejś kuchni, a w dodatku jeśli jest tak pyszna jak mówisz - to już w ogóle bezdyskusyjnie warto! ;-)) Ja w sobotę miałam ogromny zapał do porządków, zwłaszcza jeśli chodzi o balkon... Ale niestety plany były inne - impreza rodzinna, chciałam więc przełożyć porządki na dzisiaj - a tu psikus... Pada i zimno... :( Teraz nie pozostaje nic innego, jak czekać na słonko i wyższą temperaturę, wtedy będę szalała i realizowała plany!! ;-))
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
Też sobie obiecałam ,że jak tylko będzie dobra pogoda, to wylatuję na ogród działać :-)
UsuńAle pysznie ciacho wyglada:))) tez musimy z mezem gdzies wybyc, bo ostatnio jadamy tylko w domu:)
OdpowiedzUsuńto tam musze sie wybrać :)
OdpowiedzUsuńJa psychicznie sie zbieram do wielkich wiosennych porządków na piętrze :)
OdpowiedzUsuńHihi .. noo , najgorzej zacząć :-)
UsuńU nas szaro było już w sobotę. W dodatku całe popołudnie padało. W niedzielę nic się nie zmieniło, dziś kontynuacja... Za to ja mam energii mnóstwo i myślę w podobnych kategoriach jak Ty! Zmiany w mieszkaniu, porządki.... :)
OdpowiedzUsuńu mnie paskudna pogoda.zapraszam na moje przydasiowe candy :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale słodkości tutaj u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńFajny taki obiadek na mieście:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Zjadłabym takie ciastko :)
OdpowiedzUsuńWitam jestem Karolinka ,
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie czyta się twoje wpisy, zapewne obejrze twojego bloga znowu nie raz, a właśnie pozdrawiam również proponuję wejść na moją strone www